W trąbce świadomości…

W trąbce świadomości zawiewa od ogromnych przestrzeni. Swojska ta pustka. Byłoby przyjemnie, gdybym co rusz nie robił zamachu na świadomość. Jej tunel, jak dotąd, wytrzymał sporą ilość wybuchów. Ale bruk, ściany i powały, pokruszyły się i pomarszczyły. W wyrwach rosną chwasty. Z wilgoci nawarstwiają się liszaje. Czytaj dalej