Bajania Gadpara – #3

DLA  LUBIĄCYCH OPOWIEŚCI


(kolejny fragment z książki:

Kolholia –

Zapomniane życie,

czyli realna baśń)


  […] Gadpar w międzyczasie ogolił swą mięsistą twarz, podpił i zasiadł na krześle. Odchrząknął kilka razy naśmiewając się z gołowąsa jakim się stał i ruszył w baśniowy las, zaopatrzony jedynie w siekierę swej pamięci:

  Opowiadał o Dwartfah, którzy posiadali zamiast jednej głowy dwie. Nieustannie się z sobą kłócące i gdyby nie to, że spały na przemian, jedna w nocy, druga do południa, chybaby nie mogli przeżyć i zmarli z wycieńczenia.

  O krainie, gdzie wszystkie sprzęty obdarzone własnym życiem i rozumem spełniały obowiązek hierarchiczny względem króla, którym była odbijająca światło wypolerowana Łyżka. Całe życie i obowiązki tego królestwa obracały się w zapewnieniu czystości i krystalicznej błyskotliwości wspomnianej Łyżki. Nie było to proste. Świat sam z siebie jest brudny na każdym kroku. Nie brakowało też takich, którym wadziło wywyższenie Łyżki i stosowali podstępne metody ubrudzenia jej, czasem za wszelką cenę, nawet własnego życia. Doszło nawet do powstania. Krzesła, wraz ze stołami i niemniej od Łyżki błyskotliwymi lustrami, zaatakowały króla. Oddziały lojalne wobec monarchy, czyli szafy i komody zastąpiły im drogę, a dywany podstawiały nogi. Skończyło się na przykładnym ukaraniu kilku buntowników – zrzuceniem ze schodów.

Czytaj dalej