Jerzy Juls Podkowik ,,ANTY I MISS Z SAN ESCOBAR”


Jerzy Juls Podkowik

ANTY I MISS Z SAN ESCOBAR

QUASI KOMEDIA O WYSPACH SZCZĘŚLIWYCH

mini DRAMACIK, w pięciu AKTACH, o wielkich i MAŁYCH SPRAWKACH

(Sztuka jest tak skonstruowana, że można ją w pewnych elementach przyciąć – autor zdaje sobie sprawę, że tekst jest dość długi i czas wystawienia może być ekstremalny.)

  Didaskalia, jak to didaskalia, traktuje się je za nieproszone i bezpłodne byty, niektórzy nawet ich nie widzą – podczas czytania, prób i realizacji scenicznych. Zdarzyć się może, że ktoś z nich skorzysta po ultra maksymalnej dekapitacji – oczywiście jeśli unikną ostatecznej anihilacji. Podobnie nierówno jak się traktuje wykrzesane w maczkach znaki dialogów – zanim się je wymaże szerokimi przecinkami (spacjami) w anty pożarowym amoku. Liczy się cel, a cel jest w każdym przypadku astronomicznie różny: Niech we(ł)na będzie z wami! – co się zapętli i zagmatwa, to się potarga, albo zbije w twarde supły, a co się utka, to na zdrowie kurczak! kurcze! kur…!!!

     Osoby:

  POSTACIE – (patrz: Policjanci) prędzej kobiece niż niekobiece – trzy lub cztery – pojawiają się na początku każdego aktu i w środku trzeciego i piątego. Żałobnice, upiory, duchy? Wszystko po trochu. Ponieważ są też policjantami, mogą cały czas nosić mundury, nie tylko w drugiej części piątego aktu. Ich ubiory są przybrudzone pyłem, mąką, czymkolwiek – dlatego je stale otrzepują. To postacie hipnotyczne i tak się zachowują – jakby stale były w transie. Coś je boli i dręczy, fizycznie i duchowo.

  MISS – młodzieniec dwudziestokilkuletni. Wysoki, pulchny, ciemne włosy na jeża. Twarz owalna, nalana. Typ poważnego kolosa i niezgrabnego dziecka w jednym. Konsultant w ministerstwie wojny. W akcie IV i (w większości) piątym, jest młodą kobietą o długich blond włosach.

  ANTY – mężczyzna pod siedemdziesiątkę. Podobnie wysoki jak Miss, szczupły, łysiejący, siwawy. Sztywny, z szarmanckimi gestami, co nadaje mu właściwości – wujka-zbójka. Charakterystyczne niewielkie opuszczanie górnych powiek i trzymanie złączonych dłoni – takie powolne pocieranie, jakby je stale wycierał, lub przemywał. W akcie I, II i III minister wojny, prawdopodobnie na Wyspach Pintorejskich; w akcie IV i V obywatel San Escobar.

  PLASTUŚ – właściwe imię i nazwisko: Plast Uss, ale nikt, nawet autor, nie zna go inaczej, niż jako Plastusia. Średnio wysoki, w średnim wieku, średnio szczupły – średni ogólnie. Oprócz twarzy, która jest plastycznie nieśrednio się kształtująca. W minach przypominających plastelinowe gnioty i ugnioty – szczególnie się to przejawia w jego uśmiechach, od których nie stroni, ma je na każdą okazję. To jego portal, furtka, wyjście z wszelkiej opresji i środek na chwile luzu, relaksu i szczęścia. W akcie I, II i III prezydent, prawdopodobnie Wysp Pintorejskich. W czwartym i piątym obywatel San Escobar – kelner w knajpie prezesa Jarko. To postać co nieco kobieca – w tym zakresie, że możliwa do zagrania przez kobietę.

  OJCIEC – mało-średniego wzrostu, łysiejący grubasek po siedemdziesiątce. Sprawia wrażenie nawiedzonego i wszystkowiedzącego – taki guru prestidigitator.

  JARKO – siedemdziesięcioletni mężczyzna, grubasek o niewielkim wzroście. Ludzka kulka. W ruchach niezgrabna i niezbyt sprawnie posługująca się atrybutami swego ciała. Nie znaczy, że jest we wszystkim fajtłapowaty. Prezes… W dwóch ostatnich aktach prezes związku żeglarskiego i klubu jeździeckiego, o wspólnej nazwie Sun San Escobar, oraz właściciel knajpki w jakimś porcie państwa San Escobar.

  OFICER – średniego wzrostu, barczysty, gruby facet pod pięćdziesiątkę. Ma na sobie oficerski uniform policjanta – na otoku czapki dużymi literami napis: San Escobar. Wydaje się być rubaszny, ale i bardzo szorstki.

  POLICJANCI – (patrz: Postacie) trzech, czy czterech policjantów w uniformach. W ostatniej scenie okazują się nie mężczyznami, lecz kobietami. (Albo takimi chcą się nam przedstawić.)

  GŁOS I i GŁOS II – jak w przypadku głosów, są to tylko głosy. Postacie nawet nie widmowe.

  Reszta nie wprowadzonej tu charakterystyki znajduje się na końcu (# – pod tym znaczkiem). Można z niej skorzystać – co nie jest wymagane. Według niej postacie Jarko i Plastusia mogą zagrać kobiety – to znaczy i jednego i drugiego albo tylko jedną z tych postaci. To też nie jest wymagane.

  Rzecz dzieje się w obszernym pomieszczeniu-gabinecie ministerialnym – ministerstwa wojny – lub jak w dwóch ostatnich aktach, w knajpie portowej. Widać że jest to to samo pomieszczenie, w obydwu przypadkach mające wspólne elementy.

Czytaj dalej