(fragment2/3)
Napoleon Bonaparte:
,,Umysł ludzki ma szczególny pociąg do przesady”
– co widać po rzeczy poniższej.
Stał przed lustrem i spoglądał na swoją postać. Nie był dużym, wysokim mężczyzną, raczej kurduplem – ale jak tak stał przed swoim odbiciem, tak zawsze rósł w oczach i wydawało się, że potrafiłby przebić głową sufit najwyższy. Jakąkolwiek ręką zawieszony w powietrzu, gdzieś tam niebotycznie – popod zenit, podnóżek Nieba. Stał i spoglądał w siebie – ileż to razy tak stał.
Spoglądał, oglądał – jego postura przedstawiała mu się najszlachetniejszą na ziemi, a twarz… Dlaczego tak niewielu to widzi? Co w niej jest takiego… – jest wszystko!
Głupcy! – charkło w nim chwilowe rozwolnienie i szybko minęło, jak mijają chwilowe wzdęcia. Wzdęcia jak bańki energicznie pryskające nabrzmiałym gazem, mimowolnym skurczem. Twarz – przewiercał lustrzane odbicie – w niej jest wszystko, co niemożliwe: ,,Niemożliwe – to słowo dla głupców.”
Ja! – uśmiechnęło się oblicze naładowane zimną stalą oczu.
Czytaj dalej →